Festiwal TROMBITA – 08 października 2022

W deszczu, w słońcu, we mgle, zielone, okryte śniegiem – trudno zdecydować, kiedy bieszczadzkie połoniny są najpiękniejsze. Jednak to w jesieni, a szczególnie w październiku, który przystraja drzewa w rdzawo-żółte barwy, chciałoby się rzucić wszystko i pognać za  tęsknotami.

 

W ukrytym wśród połonin Smereku, od kilku lat organizowana jest TROMBITA, jesienna odsłona festiwalu STROJNE W BIEL. Obie imprezy są ukłonem w stronę BAZUNY i mają na celu promowanie muzyki z gatunku krainy łagodności; poezji śpiewanej, bluesa, folku. Na festiwalu nie brakuje także mocniejszego uderzenia czy, raczej szarpnięcia gdyż wiodącym instrumentem jest gitara.

Konferansjerka "Boska" Maryś oraz laureatki konkursu poetyckiego
Konferansjerka “Boska” Maryś oraz laureatki konkursu poetyckiego Katarzyna Hudy i Katarzyna Tercha-Frankiewicz
Józef Bilski (Organizator festiwalu)

 

 

 

 

 

 

Organizatorem festiwalu jest Fundacja Kulturalno-Artystyczna „TESTUDO” & Józef Bilski Czarny poeta. Trombita skupia twórców związanych z regionem Bieszczadów oraz tych, którym bliskie są klimaty gór. Występom muzyków towarzyszy Bieszczadzki Turniej Jednego Wiersza  „O żurawie pióro” imienia Ryszarda Szocińskiego oraz Turniej Jednego Zdjęcia „O jesienny wrzos” – obydwa poświęcone górom i jesieni.

Wiatr gdzieś gorycz rozwiewa

Maciek Jóżwk

Pochodzący z Kielc, Maciek Jóźwik tworzy bluesowo rockowe aranżacje do tekstów  bieszczadzkich poetów.  Przez jego utwory przebija zupełnie inne oblicze Bieszczadu, niż to, widoczne ze szlaków; Bieszczadnik z żalem żegnający buki, które zamiast kołysać ptaki i roznosić halny po stokach, odjeżdżają wagonikami kolejki, ciężka dola robotnika pracującego przy wyrębie, potrzeba ucieczki od rzeczywistości i cena, jaką trzeba zapłacić za znalezienie azylu.

Drogi skrzypią od wspomnień taboru

Przemyślanka, Małgorzata Stankiewicz tworzy aranżacje do tekstów własnych, oraz zaprzyjaźnionych poetów. Chociaż śpiewa:

Małgorzata i Witold Stankiewicz

„Ja nie jestem bieszczadnikiem” doskonale zna klimat wędrówek, chętnie ruszyłaby w połoniny bieszczadzkiego dotknąć nieba i nie miałaby nic przeciwko temu, żeby jej serce zbieszczadziało.  Na scenie towarzyszy jej mąż Witold Stankiewicz z kijem deszczowym i harmonijką ustną.

 

Pięknym jest, że słyszę jak nowy wiersz się pisze                 

 Ryszard Szociński (1947-2018) pisał wiersze i zachęcał do pisania innych. W jego tekstach przewija się prawda o życiu i pracy ludzi gór, ich sposobie widzenia świata, radościach, troskach i tęsknotach. Wizyta w „Atamani Bieszczadu”, kiosku z pamiątkami, w którym pracował, była stałym punktem programu wycieczek i potrafiła dostarczyć nie mniej wrażeń niż wędrówka szlakami. Aranżacje do wierszy Ryszarda Szocińskiego wykonał Maciek Jóźwik, Józef Bilski czytał wiersze i dzielił się wspomnieniami o Zakapiorze z Cisnej.

Napiszę Ci życie palcem na oknie

Piotr Kołsut i Łukasz Nowak

Charyzmatyczny Łukasz Nowak, autor tekstów i wokalista Grupy Caryna oraz gitarzysta fingerstyle’owy Piotr Kołsut wykonują utwory autorskie, a także standardy piosenki turystycznej i studenckiej. Przynieśli – po kryjomu – “Bukiet  kwiatów”, a westchnieniem do starocerkiewnej Madonny dali nadzieję, że któregoś dnia lęki nasze złe powrócą tam skąd przyszły.

 

Oprócz błękitnego nieba…

Paweł Lewandowski i Marcepan Dzierzgowski, tworzą oryginalny duet, w którym zakapiorska fantazja miesza się z doświadczeniem latami wyszarpywanym, na strunach różnych gitar.

Marcepan Dzierzgowski Paweł Lewandowski

Panowie uraczyli publiczność koncertem złożonym ze znanych i lubianych  utworów, wśród których nie mogło zabraknąć strof o aniołach, zwłaszcza tych zielonych, które w trawie się kryją i opuszczonych sadach.

 

Trudno policzyć piszących wiersze, trudno też wymienić wszystkich, którzy zmieniają je w piosenki. Ilu by ich nie było – nigdy za wielu. Dzięki nim można, zostawić, chociaż na chwilę troski i kłopoty, spojrzeć na życie z innej perspektywy, przejechać się kolejką bieszczadzką, usłyszeć szum drzew na stokach, poczuć zapach rozgrzanej słońcem trawy połonin i oczyścić umysł z niepotrzebnych myśli, nawet wtedy, gdy szara rzeczywistość nie pozwala wyjść za próg swojego domu.