Gdzie słyszysz śpiew, tam idź …
J.W. Goethe.
W lutym zima powinna okryć świat bielą, choćby po to by nawiązać do nazwy festiwalu organizowanego przez Fundację Kulturalno-Artystyczną Testudo i jej kierownika artystycznego Józefa Bilskiego Czarny Poeta. Zamiast tego czternasta edycja Strojnych w Biel odbyła się przy wiosennych temperaturach, a jedynym zimowym akcentem była dekoracja sceny Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie, w którym impreza miała miejsce.
Lubelski Przegląd Poetycki Strojne w Biel, czyli zima z Bazuną to wielowymiarowe wydarzenie artystyczne z Turniejami Jednej Fotografii i Jednego Wiersza, Konkursem Piosenki, spotkaniem poetyckim, wernisażem wystawy fotografii (w tym roku zostały zaprezentowane prace Jacka Lidwina zebrane pod tytułem Szare Bieszczady), a dodatkowym urozmaiceniem był pokaz slajdów z podróży po stepach Mongolii Moniki Radzikowskiej.
Jednak Strojne to przede wszystkim koncerty, na których króluje piosenka autorska, turystyczna, studencka, poezja śpiewana w najprzeróżniejszych odsłonach, niejednokrotnie zabarwiona nietypową dla tych gatunków nutą – folkową, jazzową, czy reggae.
Wykonawcy:
22.02.2024 – JERZY KRUŻEL, AMATORSKI TEATR TOWARZYSKI, JAN KONDRAK
23.02.2024 – KATARZYNA KAHER ZAWADZKA, ŁUKASZ MAJEWSKI, TERESA PARYNA & MAŁGORZATA STANKIEWICZ, POJAZZJA, PAWEŁ ORKISZ
Nie wracać, Przerwa w podróży, Piosenka o butach rajdowych
JERZY KRUŻEL to muzyk od lat związany z piosenką studencką i turystyczną, najpierw jako wykonawca, potem juror większości prestiżowych konkursów, a także redaktor Magazynu Piosenki Studenckiej Mikroklimat. Na lubelskiej scenie w koncercie Ocalić od zapomnienia, zaprezentował między innymi piosenki o wędrowaniu bezdrożami Bieszczadów czy Beskidu z repertuaru Grupy R, z którą zdobywał nagrody na największych festiwalach piosenki turystycznej, a także najbardziej znane ballady Andrzeja Wierzbickiego.
Walka wewnętrzna w kobiecie
AMATORSKI TEATR TOWARZYSKI z Lublina w ciągu szesnastu lat działalności wystawił czterdzieści trzy premiery i zagrał ponad dwieście sześćdziesiąt przedstawień. Na lubelskim festiwalu można było zobaczyć niewielki wycinek możliwości aktorów ATT w spektaklu Kobiece rozterki, wypełnionego wierszami i piosenkami z dwudziestolecia międzywojennego, oraz z repertuaru Kabaretu Starszych Panów.
Wstań przyjaciółko moja, Malachitowa, Ataman
Pierwszy dzień festiwalu zamknął występ JANA KONDRAKA z Lubelskiej Federacji Bardów. Artysta jest autorem tekstów i kompozytorem, ma na kącie kilka krążków z własnymi utworami, chętnie też wykonuje pieśni Leonarda Cohena, Edwarda Stachury, Bułata Okudżawy, Jacka Kaczmarskiego. Na Strojnych oczarował publiczność wspaniałym głosem, niezwykłym spojrzeniem na świat przebijającym z jego tekstów, jak i nietuzinkowymi interpretacjami utworów zapożyczonych od innych twórców, które przeplatał anegdotami i ciekawostkami ze swoich koncertów.
Kocham deszcz, Dama z Instagrama, Unosi mnie serce
KATARZYNA KAHER ZAWADZKA, laureatka pierwszego miejsca ubiegłorocznego Konkursu Piosenki przy festiwalu Strojne w Biel jest absolwentką Wokalistyki Jazzowej UMCS i docenianą w wielu konkursach pieśniarką. Tworzy muzykę prosto z serducha i w taki sam sposób ją wykonuje. Jej kompozycje okraszone są jazzowym brzmieniem, a z tekstów przebija prawda o pełnej złudzeń rzeczywistości i rada, że poczucia wartości trzeba szukać w sobie.
Gdy północ wybije, Prośba do losu, Słoik
Co by ŁUKASZ MAJEWSKI nie zaśpiewał, wszystko staje się poezją! Łukasz jest autorem tekstów i kompozytorem, z kilkoma solowymi albumami na koncie. Wykonuje kawałki autorskie, chętnie też sięga po teksty innych bardów, choćby czeskich. Po mistrzowsku zwodzi słuchacza, prezentując mu z pozoru lekkie teksty, które w swej wymowie okazują się mocno refleksyjne.
SPOTKANIE Z AUTOREM
Jestem kobietą, Zabiorę… zostawię Bieszczadzie, Przemyski walczyk
Stałym punktem programu lubelskiego festiwalu jest spotkanie z poetą. Tym razem swoją poezję zaprezentowała utytułowana przemyska literatka TERESA PARYNA. W jej wierszach pobrzmiewają echa wspomnień wysiedleńców spod Lwowa, eksponowana jest miłość do ojczyzny, czy wartości chrześcijańskie. Niebagatelną część utworów poetka poświęca urokom małego Lwowa jak często nazywa Przemyśl.
MAŁGORZATA STANKIEWICZ chociaż tworzy własne utwory, chętnie też umuzycznia wiersze zaprzyjaźnionych poetów, szczególnie Teresy Paryny. Jako rodowita Przemyślanka, Małgorzata podziela zamiłowanie Teresy do rodzinnego miasta, dlatego ta współpraca obfituje w utwory przepięknie oddające urok zakątków miasta położonego na siedmiu wzgórzach. Artystkom na scenie towarzyszył Witold Stankiewicz z instrumentami perkusyjnymi – kijem deszczowym i harmonijką ustną.
Tak było, Kolory, Preludium Chopina
To kawałki wykonywane przez grupę przyjaciół nazywających siebie POJAZZJA. Ich wspólna pasja sprawia, że powstają utwory unikalne w swoim charakterze z poetyckimi tekstami oprawionymi jazzowym brzmieniem. Zespół ma już na koncie single i płyty w formacie EP więc to pewnie kwestia niedługiego czasu, kiedy zostanie wydany album.
Pożegnanie z Polską, Na grani, Przechyły
Na zakończenie festiwalu wystąpił znany krakowski bard PAWEŁ ORKISZ. Jego ciepły, głęboki głos, sprawił, że muzyka wypełniała nie tylko salę domu kultury, ale lgnęła w najskrytsze zakamarki serc słuchaczy. Wykonawca żonglując nastrojami, prezentował utwory budzące nostalgię, to znowu humorystyczne. Pojawiły się kompozycje autorskie artysty, a także piosenki zapożyczone od innych twórców. Dopełnieniem występu były humorystyczne komentarze i zachęcanie publiczności aby wskazywała utwory, które chce usłyszeć.
Po zakończeniu festiwalu publiczność niechętnie opuszczała salę koncertową. Na szczęście są w Lublinie miejsca gdzie można śpiewać choćby do rana.
Poznaj też wykonawców ubiegłorocznej edycji Strojnych w Biel